Tego dnia, w 1836 roku, urodził się August Toepler, niemiecki fizyk i wynalazca. Z jednej strony badacz elektrostatyki, a z drugiej twórca fotografii szlirenowej, nazywanej u nas także obrazowaniem smugowym. Jest to dość widowiskowa technika, pozwalająca na obserwacje w przezroczystych płynach subtelnych zjawisk takich jak fale uderzeniowe, przepływ powietrza wokół przedmiotów czy ruchy cieplne (jak nie widzieliście to wpiszcie na youtube „"schlieren imaging""). Toepler jest znany też z tego, że konstruował i udoskonalał maszyny elektrostatyczne – jego nazwisko można spotkać przy nazwach generatorów oraz pomp.
Również tego dnia, w 1914 roku, urodził się James Van Allen, amerykański fizyk, jeden z pionierów budowy rakiet i badań kosmosu. Podczas II wojny światowej miał niezłe zajęcie, bo zajmował się detonatorami zbliżeniowymi oraz zwiększeniem odporności lamp próżniowych. Po wojnie bawił się przejętymi od Niemców rakietami V2, ale te jednak były dla Van Allena za ciężkie aby osiągać wyższe pułapy dlatego opracował własne, lżejsze rakiety nazywane „"Aerobee"". Jednak i tego mu było mało i wymyślił ze swoją ekipą hybrydę – połączenie balonu z rakietą, czyli „"rockoon-y"". Chodziło o to, że najpierw balon wynosił rakietę a później ta była odpala i mogła przez to polecieć jeszcze wyżej. Jako, że taka zabawa mogła być niebezpieczna dla pobliskiej ludności, swoje eksperymenty musiał przenieść na Grenlandię. Tam też wpadł na trop czegoś, co teraz nazywamy pasami radiacyjnymi Ziemi. W 1958 roku na orbitę wzniesiono Explorera 1, pierwszego amerykańskiego satelitę, którego Van Allen był współtwórcą. Zdobyte wyniki z Explorera oraz kolejnych sond pozwoliły na dokładniejsze opisanie obszarów gdzie naładowane cząstki są spułapkowane przez ziemskie pole magnetyczne, które teraz nazywamy pasami Van Allena. W późniejszych latach Van Allen kierował badaniami naukowymi misji kosmicznych, łącznie miał ich na koncie 24, a w tym takie ambitne programy jak Pioneer, Mariner, Voyager i Galileo.