Tego dnia, w 1706 roku, urodziła się Émilie du Châtelet, francuska matematyczka i fizyczka. Zasugerowała, że może istnieć coś takiego jak promieniowanie podczerwone. Jest także współtwórczynią zasady zachowania energii. Sformułowała również wzór na energię kinetyczną, czyli stosowane często E=1/2mv^2
Również tego dnia, ale w 1778 roku, urodził się Humphry Davy, brytyjski chemik i fizyk. Zajmował się głównie elektrolizą roztworów wodnych. Stosując zjawiska elektryczne opracował metodę otrzymywania wodoru ze związków metali aktywnych. Otrzymał w czystej postaci takie pierwiastki jak potas, sód, wapń, stront i magnez. Jest również twórcą lampy służącej do wykrywania metanu, która do końca XIX wieku była stosowana w kopalniach.
W tym dniu, ale w 1797 roku, na świat przyszedł również Joseph Henry, amerykański fizyk. Zajmował się elektromagnetyzmem – odkrył niezależenie od Faradaya zjawisko indukcji, ale niestety spóźnił się z opublikowaniem swoich badań. Za to jako pierwszy zastosował izolowany drut do konstrukcji elektromagnesów, przez co mógł nawijać na rdzeń o wiele więcej zwojów, znacząco usprawniając elektromagnesy (skonstruował wtedy największe tego typu urządzenie). Z kolei wraz ze Stephenem Alexandrem wykazał, że plamy słoneczne są chłodniejszymi obszarami na naszej gwieździe.
I na koniec, 17 grudnia 1908 roku urodził się Willard Libby, amerykański chemik. Zajmował się badaniem radioaktywności. Brał udział w projekcie Manhattan, gdzie szukał sposobu na rozdzielenie izotopów uranu. Jednak jego największe osiągnięcie to wynalezienie metody mierzenia czasu połowicznego zaniku izotopu C-14, czyli po prostu datowanie radiowęglowe, za co w 1960 roku otrzymał Nagrodę Nobla z chemii.
Nazywana jest jedną z najwybitniejszych kobiet XVIII wieku.
Trzeba też dodać, że Davy odkrył talent Michaela Faradaya, zatrudniając go jako swojego asystenta w laboratorium.
Z ciekawostek – badał efekty działania tlenku diazotu na organizm człowieka (właściwie to inhalował go wraz ze znajomymi), co przyczyniło się do rozwoju anestezjologii. Substancję tą znamy pod nazwą gaz rozweselający – więc czasem musiało być zabawnie podczas tych badań 😉
Na jego cześć nazwano jednostkę indukcyjności, czyli 1 H.